Powiat Elbląg: Jak rozmawiać z dzieckiem w zaistniałej sytuacji - część 1

3 min czytania

Dziecko jest wrażliwe na stany emocjonalne dorosłego i to niezależnie od tego, ile ma lat. Obserwuje jak dorosły radzi sobie z obecną sytuacją, nawet jeżeli jej nie komentuje. Dlatego warto, aby to rodzic zainicjował rozmowę.

Jak rozmawiać dzieckiem w zaistniałej sytuacji?

- Należy uwzględnić wiek dziecka, tzn. dostosować treść oraz formę przekazu adekwatnie do wieku.

- Należy uwzględnić to, jak do tej pory rozmawialiśmy z dzieckiem:

  • Czy do tej pory rozmawialiśmy o emocjach? Jeżeli tak to świetnie. Jeżeli nie, to musimy zacząć od podstaw związanych z emocjami, czyli od tego, jak je rozpoznawać, nazywać i wyrażać, a dopiero później porozmawiać o tym, jak to jest z tymi naszymi emocjami teraz.

  • Czy sami jako dorośli wiemy, co dzieje się w naszych emocjach, jak ja dorosły się czuję? Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć przed rozmową z dzieckiem.

  • Czy nasze dziecko jest osobą, która zamyka się w sobie, gdy coś przeżywa i unika kontaktu, chce chronić” dorosłego przed przeżywaniem jego trudności oraz dodatkowym zmartwieniem, czy może jest dzieckiem, które w trudnej sytuacji przychodzi i mówi: Hej mamo/tato potrzebuję pogadać…”

- Bądź uczciwy podczas rozmowy; dziecku będzie łatwiej opowiedzieć o swojej niepewności w momencie, kiedy rodzic pokaże mu, że w tej sytuacji naturalne jest przeżywanie takich odczuć.

- Nie udawaj, że wiesz coś, czego nie wiesz - przyznanie się do niewiedzy procentuje większą szansą nawiązania dobrego kontaktu z dzieckiem i pogłębieniem zaufania do dorosłego.

- Aby zacząć rozmowę o emocjach opowiedz dziecku co u Ciebie” np.

Martwię się o babcię, żeby się nie zaraziła i tak dużo o tym myślę…”

Wiesz, ostatnio tak się dzieje, że różnymi rzeczami się martwię…”

Denerwuję się tą sytuacją…”

Po takim wstępie możesz dopytać:

A co tam u Ciebie, jak ty się masz w tej sytuacji…”

A jak Ty się teraz czujesz?…”

- nie zakładaj z góry, jakiej odpowiedzi udzieli Ci dziecko

Dorośli/rodzice często są przekonani, że jeżeli odczuwają silne emocje, to dziecko będzie je przeżywać podobnie ( w drugą stronę zresztą też tak to działa - dzieci też mają takie przekonanie), ale tak nie musi być. Dlatego dobrze jest sprawdzić, co w tej sytuacji przeżywa nasze dziecko. A co może przeżywać?:

*Radość nie idę do szkoły”

*Radość rodzice są w domu ze mną, a nie w pracy”

  • Zaciekawienie nowa forma nauki, nowy tryb dnia itd.

  • Smutek tęsknię za moją klasą”, chciałbym wyjść pograć w piłkę z chłopakami”, martwię się, że będziemy chorzy”

*Złość - chciałabym wyjść ze znajomymi na pizzę”, wkurza mnie brat/siostra”, nie mogę pobyć ani chwili sam”, za dużo tych lekcji nam zadają”

*Ekscytację dzieje się coś nowego, szkoła jest zupełnie nowa

*Może też być tak, że dziecko nie wie, co przeżywa - odczuwając niepokój/pobudzenie, nie potrafi tego nazwać: Nie wiem co czuję”

Ważne jest sprawdzenie, co się z nami dzieje i w jakim stanie jest dziecko.

Możemy oczekiwać różnych emocji i powinniśmy być otwarci na to, co dziecko nam powie.

- powstrzymaj się przed udzielaniem dziecku wskazówek, jakie to emocje ma przeżywać i cierpliwie poczekaj na odpowiedź dziecka

- nie prowadź trudnych rozmów o emocjach, gdy sam jako rodzic jesteś w napięciu.

Temat będziemy dalej kontynuować prosimy śledzić naszą stronę internetową.

Zespół psychologów z Poradni Psychologiczno Pedagogicznej w Pasłęku

Starostwo Powiatowe w Elblągu, powiat.elblag.pl/, powiat.elblag.pl/pl/strona-glowna-2/5638-jak-rozmawiac-z-dzieckiem-w-zaistnialej-sytuacji-czesc-1

Autor: krystian